31 lipca rano zamknięta została stacja ujęcia wody w Mamliczu. Spowodowało to utrudnienia w dostępie do wody w sześciu sołectwach. Sytuacja taka może potrwać jeszcze przynajmniej do 2 sierpnia.
![]() |
- "Nie liczymy się w tej chwili z kosztami (...) Ważniejsi są ludzie, ważniejsze są zwierzęta" - mówi prezes spółki Wodbar Henryk Popławski fot. Magdalena Kruszka |
1 sierpnia prezes Wodbaru Henryk Popławski wyjaśniał, jakie są przyczyny zamknięcia stacji ujęcia wody w Mamliczu i omawiał podjęte przez spółkę działania. Do tych, do których woda ze stacji ujęcia w Wolicach nie dociera, dowożona jest woda pitna i woda do potrzeb sanitarnych.
Dodatkowo dla mieszkańców posiadających własne zbiorniki spółka Wodbar przygotowała w swojej placówce na ul. Łąkowej w Barcinie ujęcie, z którego można nieodpłatnie pobierać wodę.
Problemy z dostępem do wody można zgłaszać sołtysom lub bezpośrednio pracownikom Wodbaru.
Szerzej w papierowym wydaniu Pałuk w czwartek, 2 sierpnia.
Film w zakładce Filmy.
Magdalena Kruszka, 1 VIII 2018